03 wrz Spotkanie z autorami książki “Partyzanci. Dziennikarze na celowniku Łukaszenki” (9 września)
W czwartek, 9 września, Książnica Kopernikańska w Toruniu zaprasza na spotkanie ze współautorami niezwykłej książki. Gośćmi będą: Arleta Bojke (TVP), Maciej Jastrzebski (Polskie Radio), Michał Potocki (“Dziennik Gazeta Prawna”). Spotkanie odbędzie się w siedzibie Książnicy Kopernikańskiej przy ul. Słowackiego 8. Początek o godz. 17.00. Wstęp jest bezpłatny.
Ponad podziałami, we wspólnym celu i… w sprinterskim tempie. 9 sierpnia ukazała się książka „Partyzanci. Dziennikarze na celowniku Łukaszenki”, nad którą pracowało niemal 40 dziennikarzy z kilkunastu ogólnopolskich redakcji. Powód? Ich białoruscy koledzy po fachu potrzebują pomocy. Dochód ze sprzedaży książki trafi do Informacyjnego Biura Białoruś w Fokusie, które przeznaczy pieniądze na pomoc represjonowanym dziennikarzom. A ci potrzebują ich na pomoc prawną, sprzęt czy bezpieczny kąt. – Cenzura to ich najmniejszy problem – tłumaczy Arleta Bojke, pomysłodawczyni i koordynatorka projektu. – Niezależni dziennikarze na Białorusi trafiają do więzień, są bici, nigdy nie wiedzą, czy wrócą wieczorem do domu – dodaje.
Książka „Partyzanci. Dziennikarze na celowniku Łukaszenki” to zbiór 20 reportaży napisanych przez 29 dziennikarzy. Na ponad 300 stronach przedstawiają oni historie m.in. Ramana Pratasiewicza i Sciapana Puciły, dzięki którym Białorusini z każdego zakątka kraju sami pokazywali, co działo się u nich po ostatnich wyborach. To historie Kaciaryny Andrejewej czy Darji Czulcowej, które pokazywały antyłukaszenkowskie protesty na żywo mimo dojmującej świadomości, że ta praca skończy się dla nich więzieniem. To historia Juliji Słuckiej, szefowej białoruskiego Press Clubu, której zapiski z ponad 6-miesięcznego już pobytu w więzieniu boleśnie uświadamiają odczłowieczenie tamtejszego systemu. To historie Natalii Radzinnej, która od 10 lat marzy o powrocie na Białoruś, czy Iosifa Siaredicza, który zna Łukaszenkę jak mało kto. To wreszcie historia Andrzeja Poczobuta, który za kratami przechorował Covid-19, a jego rodzina tygodniami nie dostawała jego listów. Listów, które są dla nich jedyną możliwością kontaktu. – Białoruscy dziennikarze mówią krótko: najważniejsze, żebyście o nas nie zapominali – mówi Michał Potocki, współautor i redaktor książki. – Ale chodzi też o to, by to oni nie musieli zapomnieć o wykonywaniu swojego zawodu lub nawet o wolności. A do tego potrzebne są pieniądze.
3 września 2021 r.