03 wrz 5 września: Kolorowe Impresje. Ponadczasowe Barwy
„Ponadczasowe Barwy” to ekspozycja, która otworzy cykl wystaw „Kolorowe Impresje” przygotowanych przez Henrykę Piekarską, przewodniczącą grupy plastycznej Toruńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Małgorzatę Rosińską z Książnicy Kopernikańskiej. Co miesiąc w bibliotece przy ul. Jęczmiennej 23 będziemy prezentować prace artystów nieprofesjonalnych, uczęszczających na zajęcia prowadzone w ramach TUTW przez Marię Serwińską-Guttweld.
„Ponadczasowe Barwy” to wspólna wystawa trzech artystek: Marii Domareckiej, Teresy Pupel i Barbary Moise-Szalli. Na ekspozycję złożą się prace zróżnicowane tematycznie i wykonane różnymi technikami. Wernisaż odbędzie się 5 września o godz. 17. Wystawa będzie czynna do 24 września. Prace można oglądać w godzinach otwarcia biblioteki. Wstęp jest bezpłatny. Więcej informacji: 56 621 08 69.
Maria Domarecka – z wykształcenia ekonomistka, jednak to malarstwo jest jej życiową pasją. Malować uczyła się po kierunkiem „życie” – jak mawiał Marian Nicewicz, nieżyjący już artysta-malarz. W swoich obrazach stara się zatrzymać marzenia, często łączy realizm z fantazją. Brała udział w wielu plenerach i wystawach malarskich. Pisze wiersze, których treść często odzwierciedla na płótnie.
Teresa Pupel – z wykształcenia pedagog, realizację marzeń o malowaniu zostawiła na czas emerytury. Maluje od dwóch lat, początkowo farbami olejnymi, a ostatnio również pastelami suchymi. Przed nią jeszcze pastele olejne i farby akrylowe. Przyznaje, że cieszą ją nowe wyzwania artystyczne. Oprócz malowania lubi poznawać nowe kraje, ich kulturę, zabytki i kuchnię. Chętnie sięga po książki historyczne, psychologiczne i polskie kryminały.
Barbara Moise-Szalla – z wykształcenia bibliotekarz. W 1977 roku wyszła za mąż za rumuńskiego scenografa i malarza Emila Moise-Szallę. Po studiach w Warszawie (handel zagraniczny) rozpoczęła pracę w polskiej ambasadzie w Bukareszcie. W tym okresie pasjonowało ją m.in. malowanie ikon na szkle. Malarstwem zajęła się po przejściu na emeryturę i powrocie do Polski. W równym stopniu zajmuje ją pielęgnacja ogrodu i lektura dobrej książki.